sobota, 8 listopada 2014

CLEISTOCACTUS STRAUSII


Moja cleistocactus ma 11 lat i 130 cm wysokości.
Kaktus "srebrna pochodnia" ma smukły kolumnowy trzon pokryty mnóstwem drobnych białych kolców. Należy obchodzić się z nim ostrożnie, gdyż jego drobne kolce są trudne do usunięcia. Kształt tego kaktusa pochodzącego z pustynnych rejonów Ameryki, jest wynikiem dostosowania się do tamtejszego klimatu. Zapewnia on roślinie dobrą gospodarkę wodną i zniechęca wrogów do kradzieży cennej wilgoci.
Z nadejściem pory kwitnienia roślinę podlewać obficiej. Między kwietniem a czerwcem zwiększać zarówno wilgotność powietrza jak i ilość dostarczanej wody. Podlewać wolno suchą ziemię ciepłą wodą. Latem ograniczyć ilość wody. Od połowy października  utrzymywać ziemię prawie suchą podlewając tylko tyle, by trzon nie usechł.
  

Kaktusy potrzebują dużo powietrza, dlatego muszą przebywać w dobrze wietrzonych pomieszczeniach. Większość kaktusów nie należy spryskiwać latem, ale "srebrna pochodnia" jest wyjątkiem: potrzebuje czasem spryskania. Zapewni to także prawidłowy poziom wilgoci. W okresie od wiosny do końca lata należy nawozić go raz w miesiącu nawozem bogatym w potas. Kaktusa przesadzić wiosną (2/3 mieszanki ziemnej i 1/3 gruboziarnistego piasku). Dużym roślinom wystarczy wymiana górnej warstwy podłoża. W okresie do jesieni, czyli w porze wzrostu, zapewnić roślinie temperaturę 10-15 stopni Celsjusza a zimą ok. 7-10 stopni.Nadmiar ciepła w okresie zimy sprawi, że pień ulegnie zniekształceniu. Kaktus ustawiać w najbardziej nasłonecznionym miejscu w domu, szczególnie zimą, na przykład wa południowym parapecie. Jednak w czasie upałów lepiej przestawić go w półcień.

Ciekawostka:
Garncarz rdzawy to ptak zamieszkujący duże połacie Ameryki Południowej. Buduje on charakterystyczne gniazda z gliny, na drzewach i słupach. Tutaj Marcelo Piraja sfotografował gniazdo garncarza zbudowane na kaktusie kolumnowym w rejonie Chapada Diamantina, Brazylia.
Źródło:"Kaktusy i inne"
 



Na wesoło :)

Kolorowych snów :)










Źródło: Grafika Google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz